Prawdopodobnie
każdy, kto trochę mocniej wkręcił się w kuchnię meksykańską
próbował zrobić samemu tortille kukurydziane. Z pozoru wydaje się,
że wystarczy pójść do sklepu, kupić zwykłą mąkę kukurydzianą
i…no właśnie…niestety nie wystarczy 🙂
Mąka
kukurydziana używana w Polsce nie nadaje się do robienia tortilli
kukurydzianych rodem z meksykańskich taquerii. Dlaczego? A dlatego,
że posiada zupełnie inną strukturę. Mąkę kukurydzianą,
popularną w Polsce (w uproszczeniu) robi się z wysuszonych, a
następnie zmielonych ziaren kukurydzy. Ogólnie rzecz biorąc tak
samo robi się w Meksyku, ale jest kilka zasadniczych różnic. Po
pierwsze w Meksyku mąkę kukurydzianą robi się przeważnie z
ziaren białej kukurydzy. Gatunek ten nie jest specjalnie popularny w
uprawie w Polsce, za to w Meksyku wręcz przeciwnie – jest to
najpopularniejsza odmiana.
Po
drugie, najważniejsze, ziarna białej kukurydzy poddaje się
nixtamalizacji. Jest to proces polegający na gotowaniu ziaren
kukurydzy w wodzie z wapnem. Ugotowaną kukurydzę zostawia się do
ostygnięcia na parę godzin, co pozwala na oddzielenie się łupinki
od ziarna. Następnie usuwa się łupinki kukurydzy i resztki
roztworu wapna, zostawiając samo ziarno. Tak ugotowaną kukurydzę
mieli się na masę zwaną nixtamal lub masa harina
nixtamalizada.
W Polsce cena zwykłej mąki
kukurydzianej zaczyna się od 3 zł/kg. Cena mąki nixtamal to jest
niestety przynajmniej 5-6 razy wyższa. Nie wynika to jednak z
kosztów procesu technologicznego, ale z ceny transportu mąki z
Meksyku do Polski. W Meksyku cena mąki nixtamalizowanej jest
porównywalna do ceny mąki pszennej w naszym kraju.
Wybierając mąkę do swoich tortilli należy upewnić się czy na opakowaniu jest informacja o tym, że mąka jest nixtamalizowana – najczęściej napis jest w języku hiszpańskim „Harina de maíz nixtamalizado”.
Burrito to według wielu ikoniczne danie kuchni meksykańskiej. Z drugiej strony większość Meksykanów może się wręcz obrazić za to stwierdzenie, gdyż uważają, że nie jest to w ogóle danie meksykańskie, a amerykańskie. Gdzie leży prawda? Jak często bywa w takich sytuacjach – gdzieś pośrodku 🙂
Zacznijmy od początku. W Meksyku krąży kilka legend dotyczących powstania burrito i jego nazwy. Jedna z nich opowiada o meksykańskim drwalu, który poprosił swoją mamę, żeby jego lunch zawijała w tortillę, aby był bardziej poręczny. Inna mówi o sprzedawcy tacos z Ciudad Juarez, który razem ze swym osłem przekraczał rzekę Rio Grande aby po drugiej stronie granicy sprzedawać uliczne jedzenie. Aby tacos lepiej znosiły podróż owijał je w całości, a od hiszpańskiego słowa burro (osioł) zaczęto sprzedawcę wołać burrito (osiołek), gdyż Meksykanie bardzo lubią używać zdrobnień. Ostatnia legenda jest rozpowszechniona najbardziej. Mężczyzna o imieniu Juan Mendez z meksykańskiego stanu Chihuahua sprzedawał swoje jedzenie w meksykańskim Ciudad Juarez, w dzielnicy Bella Vista, tuż przy Rio Grande – rzeki granicznej z USA. Do transportu swoich tacos z domu do miejsca sprzedaży używał osła. Podobnie jak w przypadku poprzedniej historii, postanowił użyć większych tortilli i zawartość tacos owijać w całości. Z czasem uliczny sprzedawca stawał się coraz bardziej popularny, a jego zawinięte w dużą tortillę pszenną tacos mieszkańcy nazywali „tacos de burrito”, czyli tacos z osiołka. Ten rodzaj zawiniętych tacos nazwano burrito, a nazwa przyjęła się jak mało która.
Niezależnie od tego, która legenda jest najbliżej prawdy, faktem jest, że burrito powstało w północnym Meksyku, na przełomie XIX i XX. Podstawą tego dania jest duża tortilla pszenna, która na północy Meksyku jest dużo bardziej popularna niż kukurydziana (w przeciwieństwie do reszty kraju). W tortille zawija się mięso lub wkład warzywny.
Meksykańskie miasta i regiony przygraniczne słyną z restauracji i ulicznych stoisk, które sprzedają burrito. Szczególnie stany Sonora i Chihuahua uchodzą za kolebkę tego dania. W Ciudad Juarez, a także w niedalekim Villa Ahumada burrito można zjeść na każdym kroku. O meksykańskim stanie Chihuahua podobnie jak o amerykańskim Teksasie, z którym graniczy, mówi się, że wszystko jest większe niż wszędzie indziej. Nie inaczej jest z burritos, które w tamtym regionie mogą być bardzo duże. Podawane są zazwyczaj z 1 lub 2 składnikami. Podstawą jest fasola (pasta z czarnej fasoli lub fasoli pinto) i mięso lub chili. Salsy dodaje się osobno.
Jednak prawdziwa kariera czekała na burrito po drugiej stronie północnej granicy. W Stanach Zjednoczonych danie stawało się coraz popularniejsze i ewoluowało znacznie bardziej niż w swoim kraju ojczystym. Niektórzy Meksykanie mówią, że podobnie jak wielu ich rodaków, szukających lepszego życia w USA, burrito spełniło swój amerykański sen. Ten szybki rozwój przyczynił się do powstania różnych jego form i odmian.
1.Burrito w stylu meksykańskim
Meksykańskie burrito to tortilla i mięso. Jest cienkie, nieduże i jest to bardziej wariacja na temat tacos niż danie, które kojarzymy z tex-mex’owych lokali. Lokalnie spotykane są też większe wersje burrito (głównie w stanach Chihuahua i Sonora). Niezależnie od rozmiaru, w środku meksykańskich „osiołków” nie znajdziemy ryżu, sałaty, itp.
2.Burrito the Mission
Burrito de la Misión lub Burrito the Mission – to rodzaj burrito, który w latach 60-tych XX wieku powstał w San Francisco, w latynoskiej dzielnicy The Mission. To obecnie jeden z najbardziej popularnych rodzajów burrito na całym świecie. Charakteryzuje się dużym rozmiarem oraz połączeniem fasoli, ryżu, sera, mięsa, kwaśnej śmietany i guacamole. Charakterystyczne dla tej wersji jest zawijanie w folię aluminiową, co jest niespotykane w przypadku meksykańskich wersji.
3.Chimichanga
Głęboko smażone burrito o spornym pochodzeniu. Według niektórych pochodzi z Meksyku, według innych powstało przez przypadek w Arizonie, przez meksykańskich imigrantów z Sonory (północny stan w Meksyku). Prawdopodobnie burrito wpadło przez przypadek do głębokiego oleju, a efekt tego nieplanowanego eksperymentu pozytywnie zaskoczył twórców. Geneza nazwy to wariacja na temat gry słów chamuscar (przypalić) i changa (podobne do chinga – popularnego meksykańskiego przekleństwa).
4.Wet burrito
Tak zwane mokre burrito to połączenie burrito i enchilady. Burrito jest oblane salsą z chilli, posypane serem i zapieczone. Ten rodzaj burrito nazywany jest również Swiss Burrito.
5.California style burrito
To wynalazek z Los Angeles, który powstał w połowie lat 90-tych. Jest to połączenie tortilli pszennej, mięsa, frytek, sera, i kwaśnej śmietany. Można też dodać cebulę, pico de gallo i guacamole.
6.Breakfast burrito
Śniadaniowe burrito z jajecznicą zawiniętą w pszenny placek. To popularne danie w niektórych południowych regionach USA, głównie w Kaliforni, Nowym Meksyku, Arizonie i pozostałych stanach regionu Southwest.
7.Burrito bowl (naked burrito)
To nowy rodzaj burrito, podane bez tortilli, nazywane też naked burrito, w których wnętrze burrito podaje się na talerzu lub w misce.
Meksyk administracyjnie podzielony jest na 32 stany. Najbardziej wysuniętym na wschód jest Quintana Roo – tropikalny raj, przyciągający każdego roku miliony turystów. To właśnie tutaj znajdują się znane na całym świecie Cancun, rozciągające się wzdłuż wybrzeża Riviera Maya: Playa del Carmen czy Tulum oraz wyspy Cozumel i Isla Mujeres. Jest to jeden z najbardziej popularnych kierunków wakacyjnych w całym Meksyku, a biorąc pod uwagę turystów zagranicznych chyba nie ma sobie równych.
Quintana Roo ma przepiękne wybrzeże z dostępem do Morza Karaibskiego. Graniczy na południu z Belize, a na zachodzie ze stanami Campeche i Yucatan z którymi razem tworzą meksykański półwysep Jukatan (w skład którego pod względem politycznym zalicza się też część Belize i Gwatemali).
Quintana Roo to tereny, które od wieków zamieszkiwali Majowie. Do dnia dzisiejszego stanowią dużą część populacji. Majowie mają swój własny język, a więc duża część miejscowości, czy też nazw potraw jest tutaj w języku maya. Potomkowie Majów bez problemu jednak posługują się językiem hiszpańskim, a w dużych kurortach również angielskim.
Tropikalna pogoda i dostęp do morza nie są obojętne dla kuchni z tego regionu. W daniach Quintana Roo rdzenna kuchnia Majów miesza się z wpływami karaibskimi i europejskimi. Ze względu na położenie, bardzo popularne są tutaj ryby i owoce morza. Dużą rolę odgrywa też achiote – gatunek niewielkiego drzewa (nazywane też arnota właściwa lub drzewko orleańskie). Miąższ otaczający ziarna arnoty zawiera bardzo intensywny barwnik (biksyna) i wykorzystywany jest w przemyśle spożywczym, a także jako środek odstraszający moskity. Rdzenni Indianie rozcierali nasiona arnoty, mieszali je z tłuszczem zwierzęcym, a następnie mazidło rozsmarowywali po ciele. To właśnie z tej przyczyny pierwsi odkrywcy Ameryki nazywali lokalnych tubylców „czerwonoskórzy”.
Co trzeba spróbować odwiedzając Quintana Roo?
Skupiłem się na potrawach, które pochodzą z tego regionu i rzadko można je zjeść w innych częściach Meksyku. Oczywiście popularne antojitos (meksykańskie jedzenie uliczne) takie jak tacos, tostadas czy tortas są dostępne w całym kraju, również tutaj. Część dań o tradycjach prekolumbijskich z półwyspu Jukatan, które są popularne również w Quintana Roo, opiszę przy okazji artykułu o sąsiednim stanie Yucatán.
1.El pescado a la Tikin-xi (ryba z Isla Mujeres) Danie z okonia morskiego, z dużą ilością achiote. Dzięki temu dodatkowi ryba ma intensywny, czerwony kolor. Pastę achiote miesza się z sokiem z pomarańczy i sokiem z limonki. Po dodaniu reszty przypraw rybę owija się w liście bananowca i piecze w piecu.
2. Ceviche de caracol – ceviche ze ślimaków Ten rodzaj ceviche przygotowuje się z surowych ślimaków morskich, których mięso najpierw rozbija się, a później dzięki kwasom zawartym w cytrusach „gotuje się” na zimno w soku z limonki. Następnie dodaje się cebulę, pomidory i chili habanero. To specjalność wyspy Cozumel.
3. Panuchos (klasyka półwyspu jukatańskiego) Panuchos są popularne na całym Jukatanie. Są to smażone na głębokim oleju tortille kukurydziane faszerowanie fasolą. Najczęściej podaje się je z szarpanym indykiem, kurczakiem lub wieprzowiną. Nieodłącznym dodatkiem panuchos jest czerwona cebula marynowana w cytrusach, która ma fluorescencyjny kolor. Można dodać jeszcze pomidory, awokado lub kapustę (repollo).
4. Enchiladas quintanorroenses Enchiladas pod względem etymologicznym pochodzą od hiszpańskiego czasownika enchilar – czyli dodać chili (do czegoś). Generalnie chodzi o to, żeby zanurzyć tortille kukurydziane w marynacie z chili. Jest wiele wersji tego dania w Meksyku, a nawet poza jego granicami. W Polsce najczęściej kojarzymy tzw. enchiladas suizas z zieloną salsą i dużą ilością sera. Enchiladas z Quintana Roo są ciemno czerwone dzięki marynacie z migdałów, orzeszków ziemnych oraz łagodnych chili anchos i pasillas.
5. Papadzules Na pierwszy rzut oka wyglądają jak enchiladas, ale w tym wypadku kukurydziane tortille zanurza się w salsie z zielonych pestek dyni i epazote (rodzaj zioła popularnego w całym Meksyku). Wypełnia się je gotowanym jajkiem i oblewa się salsą z pomidorów i chili habanero.
6. Queso Relleno Faszerowany ser – już sama nazwa brzmi kalorycznie. Jest to połączenie roztopionego sera Edam z mieloną wieprzowiną lub wołowiną, rodzynkami, orzechami i przyprawami. Można też dodać inne dodatki, takie jak jajko na twardo lub oliwki. Tradycyjnie danie podaje się z dwoma salsami, czerwoną i białą. Jest to danie, w którym widoczne są wpływy europejskie, a w szczególności holenderskie. Nie jest pewne jak ser Edam trafił w ten region Meksyku, ale przypuszcza się, że stało się tak przy okazji podróży holenderskich statków do ich karaibskich kolonii.
Zapewne większość z
Was spotkała się już z określeniem Tex-Mex w nawiązaniu do
kuchni meksykańskiej. Czy jednak kuchnię Tex-Mex można nazwać
kuchnią meksykańską?
Zacznijmy od samego znaczenia określenia Tex-Mex.Jest to skrót od Texas and Mexican Railroad, czyli teksańskiej kolei uruchomionej w 1875 roku. Niedługo później tym samym określeniem zaczęto nazywać osoby pochodzenia meksykańskiego mieszkające w Teksasie (nazywani także Tejanos). Następnie określenie przeszło na kuchnię z tego regionu.
Aby lepiej zrozumieć genezę Tex-Mex należy dowiedzieć się więcej o miejscu, z którego się wywodzi. Na terenach obecnego Teksasu od tysięcy lat mieszkali rdzenni amerykanie, aż do początku XVI wieku. Wtedy to hiszpańscy konkwistadorzy rozpoczęli wielką kolonizację, która zajęła większość terenów Ameryki Północnej i Środkowej. Przez ponad 300 lat Teksas był częścią Nowej Hiszpanii. Poważne problemy kolonizatorów zaczęły się po wygranej przez Meksyk walce o niepodległość w 1821 r. Teksas wywalczył swoją niepodległość 15 lat później, a w 1845 został włączony do Stanów Zjednoczonych. Mieszanka kultur na tych terenach odbiła się również na zwyczajach kulinarnych. Każdy z kolejnych osadników dodawał coś od siebie. Jedną z ciekawostek kulinarno-historycznych jest używanie w kuchni Tex-Mex dużej ilości kuminu (kminu rzymskiego), który w kuchni meksykańskiej jest znacznie rzadziej spotykany. Zwyczaj dodawania do dań tej przyprawy przywieźli ze sobą marokańscy robotnicy mieszkający na Wyspach Kanaryjskich, którzy przywiezieni przez Hiszpanów, pojawili się na terenach dzisiejszego Teksasu na początku XVI w.
Jako zalążek kuchni Tex-Mex w obecnym wydaniu uznaje działalność Chili Queens z San Antonio w Teksasie. Była to grupa kobiet, która od końca lat 60-tych XIXw. na ulicznych rynkach od zmierzchu do świtu sprzedawała chilli con carne i inne potrawy dzisiaj określane jako Tex-Mex. Aż do późnych lat trzydziestych XX w. kobiety rozkładały stoły i ławki na głównych placach San Antonio i przez całą noc wydawały jedzenie. Chili Queens lubiły żartować i flirtować z klientami, co dodatkowo motywowało panów do zamawiania jedzenia. Rosnąca popularność „Królowych Chili” sprawiła, że chili con carne stało się jednym z najpopularniejszych dań regionu, a San Antonio stolicą kuchni Tex-Mex.
Na początku XX w. również w San Antonio niejaki Otis Farnsworth z Chicago otworzył restaurację the Original Mexican Restaurant. W swoim lokalu do dania głównego zaczął serwować ryż i smażoną fasolę, nazywając to połączenie „the Regular”. Tym samym przyczynił się do kolejnego sztandarowego Tex-Mex’owego połączenia smaków. Wiele okolicznych restauracji zaczęło naśladować ten trend, dodając do tego jeszcze kwaśną śmietanę i roztopiony ser.
Galopująca
popularność kuchni Tex-Mex rozpowszechniła się szybko na teren
całych Stanów Zjednoczonych, a z czasem jeszcze dalej, co
przyczyniło się też do częstego mylenia kuchni Tex-Mex z
tradycyjną kuchnią meksykańską. Co prawda część dań i
produktów jest zapożyczona z kuchni meksykańskiej, ale nie należy
zapominać o tym, że Tex-Mex powstał w USA i jest to kuchnia
amerykańska (choć pod pewnymi względami podobna do kuchni
północnego Meksyku).
Dania kuchni Tex-Mex, które nie należą do kuchni meksykańskiej:
1.Nachos – chipsy kukurydziane (lub pszenne) podawane z roztopionym serem i plasterkami jalapeno, czasami też z mięsem mielonym lub chilli con carne. W Meksyku podaje się totopos, czyli kawałki smażonej tortilli z pastą z czarnej fasoli jako przystawka. Można w uproszczeniu powiedzieć, że Nachos to rozbudowana, skomercjalizowana wersja totopos.
2.Burrito – co prawda burrito jest pochodzenia meksykańskiego (część północna), jednak podobnie jak w przypadku nachos, amerykanie mocno rozbudowali to danie. W oryginalnym wydaniu burrito składało się wyłącznie z tortilli pszennej, mięsa i salsy. Dodatki takie jak fasola, pomidory, sałata, ryż, ser itd. to już domena kuchni Tex-Mex.
3.Chilli con carne – dla części osób może być to spore zaskoczenie, ale chilli con carne w Meksyku ze świecą szukać. Danie to jest praktycznie niespotykane u południowych sąsiadów USA.
4.Fajitas – mieszanka mięsa (najczęściej kurczak) z warzywami (cebula i papryka), posolone i podawane z fasolą, ryżem i/lub tortillami pszennymi. Jeszcze do niedawna to danie było nieznane w Meksyku, choć jest zbliżone do tzw. molcajetes mexicanos, czyli dania podawanego w dużych, kamiennych moździerzach (molcajetes). Znajdziemy w nich kawałki mięsa i/lub owoców morza, cebulę, kaktusa jadalnego, różne rodzaje chilli, itd., a wszystko zanurzone w salsie.
5.Tacos z Taco Bell – temu amerykańskiemu gigantowi udało się rozpowszechnić swoją wersję taco na ogromną skalę. Takich tacos nie ma w Meksyku. Co ciekawe meksykanie są do tego stopnia dumni ze swoich tacos, że nie znajdziemy restauracji Taco Bell w Meksyku. Najbardziej podobnym daniem meksykańskim są tacos dorados, czyli zwinięte w rurkę smażone tortille kukurydziane z nadzieniem w środku, polane salsą.